LookInto Americas

Najlepsza kucharka świata mieszka w Brazylii

Wymarzona kolacja: ceviche z orzechami nerkowca, policzek wołowy, imbirowe ciasto. Gotuje: Helena Rizzo. Miejsce: Sao Paulo.

Wymarzona kolacja: ceviche z orzechami nerkowca, policzek wołowy, imbirowe ciasto. Gotuje: Helena Rizzo. Miejsce: Sao Paulo.

Jedna jej babcia Włoszką, druga Brytyjką. Urodzona w Porto Alegre Helena Rizzo po każdej z nich odziedziczyła jakieś danie. Po tej pierwszej – rostbef ze szpinakiem, po tej drugiej – sposób na mięsne pieczenie.

Helena Rizzo ma 36 lat. Jest wysoka, drobna, piegowata. I urocza. Luźne spodnie, jeszcze luźniejsza dwurzędowa kucharska marynarka, włosy spięte, przewiązane chustką, na stopach crocksy. Musi być wygodnie. – Pracujesz do późna wieczorem i w weekendy, jest gorąco, co chwilę się zatniesz lub poparzysz – mówi Rizzo, najlepsza na świecie kucharka, laureatka nagrody Veuve Clicqout World’s Best Female Chef, którą przyznano jej 28 kwietnia w Londynie podczas corocznej gali 50. Najlepszych Restauracji Świata.

Helena Rizzo - Foto Miro

Jako nastolatka nie myślała o kuchni. Do Sao Paulo przyjechała robić karierę na wybiegu. Jednocześnie zaczęła pracować na pół etatu w firmie kateringowej. Trafiła do francuskiej restauracji. Zaczęła gotować nieformalne kolacje na domówki dla znajomych. A potem dla znajomych ich znajomych. Pracowała w kuchniach Brazylii, Mediolanu i Katalonii – tam w najlepszej obecnie restauracji świata, prowadzonej przez braci El Celler de Can Roca w Gironie. Rok starała się o przyjęcie. Było warto – w kuchni znalazła nie tylko siebie, ale i miłość życia, Daniela Redondo, z którym dzisiaj prowadzi najmodniejszą restaurację w Sao Paulo.

Mani wygląda niepozornie. Niewielki biały domek w stylowej (i drogiej) dzielnicy willowej Jardim Paulistano. Na zewnątrz i wewnątrz królują białe, kryte wapnem ściany i drewniane detale – podłoga, meble i sufit z krokwi.

– Od kiedy Helena została uznana za najlepszą kucharkę na świecie jest u nas jeszcze więcej ludzi. Szczególnie zza granicy. Trudno o stolik bez rezerwacji – mówi Miriam, jedna z 16 kobiet, które pracują w restauracji.

Wymarzona kolacja w Mani? – Na przystawkę ceviche z orzechami nerkowca, potem policzek wołowy z puree z dodatkiem taioba [rodzaj bulw, które rosną w Ameryce Południowej] i szpikiem, a na deser imbirowe ciasto francuskie – recytuje kucharka.

x Close

Like Us On Facebook